Zmartwmy najpierw tych marzących: KRUSu nie da rady płacić prowadząc hodowlę.

Uspokójmy pozostałych: ZUSu nie trzeba płacić prowadząc hodowlę.

Ale po kolei:
            Prowadząc hodowlę psów lub kotów rasowych nie odprowadza się należnych składek ani do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, ani do Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Nie odprowadza się ich z powodu „dziury” w przepisach, gdyż żeby odprowadzać takie składki trzeba znaleźć się w gronie osób do tego uprawnionych.

            Uprawnieni - czytaj zobowiązani - do odprowadzania składek do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (art. 6 Ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych - DU z 1998 r nr 137 z późn., zmianami) to osoby fizyczne, które są „[…] członkami rolniczych spółdzielni produkcyjnych i spółdzielni kółek rolniczych […] lub osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność oraz osobami z nimi współpracującymi […]”.
            Prowadząc amatorską hodowlę nie prowadzimy działalności gospodarczej. Nie jesteśmy również - nawet po zarejestrowaniu naszej hodowli w U.S. jako Działu Specjalnego Produkcji Rolnej - członkiem rolniczej spółdzielni produkcyjnej. Nie znaleźliśmy się więc - na szczęście - w grupie osób, którymi ZUS się interesuje, i od których co miesiąc oczekuje odprowadzania należnych, niemałych składek. W związku z tym nie zgłaszamy się do ZUS, nie rejestrujemy, nie płacimy - bo tego od nas nie wymagają.


            Żeby natomiast zostać objętym obowiązkiem - dla niektórych dobrodziejstwem - płacenia składek KRUS, musimy być rolnikiem, którego gospodarstwo obejmuje obszar użytków rolnych powyżej 1 ha przeliczeniowego lub prowadzić dział specjalny produkcji rolnej, o którym mowa w załączniku do ustawy. Ponieważ nie posiadamy powyżej, ani nawet poniżej 1 ha przeliczeniowego, sięgamy więc do załącznika do ustawy, do "TABELI RODZAJÓW I ROZMIARÓW DZIAŁÓW SPECJALNYCH PRODUKCJI ROLNEJ" uprawniającego nas do objęcia z tego tytułu ubezpieczeniem KRUS. A tam znajduje się: i hodowla drobiu (powyżej 500 szt.), i strusi (20 szt.), i lisów, nutrii, królików, a nawet pszczółek (powyżej 80 uli), ale o psach czy kotach rasowych… ani widu, ani słychu!
            Z tego powodu KRUSu płacić nie będziemy!

            Dużo nieporozumień co do obowiązku lub możliwości płacenia przez posiadających amatorskie hodowle psów lub kotów składek na ubezpieczenie społeczne bierze się z tego powodu, że w naszym systemie prawnym funkcjonują dwie bardzo podobnie nazywające się „TABELE…”, które różnią się treścią i służą zupełnie dwóm różnym celom i zupełnie dwóm różnym działom administracji państwowej.
            Pierwsza z nich to "TABELA RODZAJÓW I ROZMIARÓW DZIAŁÓW SPECJALNYCH PRODUKCJI ROLNEJ ORAZ NORM SZACUNKOWYCH DOCHODU ROCZNEGO” tworzona corocznie przez Ministra Finansów i publikowana w jego rozporządzeniu, która określa obowiązek rejestracji posiadanego psa/kota reproduktora lub suki/kotki hodowlanej w Urzędzie Skarbowym do Działu Specjalnego Produkcji Rolnej.
            Druga z nich, to „TABELA RODZAJÓW I ROZMIARÓW DZIAŁÓW SPECJALNYCH PRODUKCJI ROLNEJ” uchwalona przez Sejm jako załącznik do Ustawy o Ubezpieczeniu Społecznym Rolników, która nie wymienia hodowli psów lub kotów rasowych jako Działu Specjalnego Produkcji Rolnej przy prowadzeniu którego jesteśmy obowiązani płacić składki do Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.